WYWIADY MECZOWE.... po "FINALE POCIESZENIA" powiedzieli:

WYWIADY MECZOWE.... po "FINALE POCIESZENIA" powiedzieli:

Po „FINALE POCIESZENIA DECATHLON Business Champions League” powiedzieli:

Adam Puszer (CASTORAMA Racibórz) – „Dzisiejszy turniej pocieszenia potraktowaliśmy już jako fajną zabawę i rzeczywiście tak było. Szkoda pierwszego meczu z OBI, gdyż byliśmy trochę pogubieni i źle weszliśmy w turniej. W ostatnim spotkaniu z Tenneco Rybnik szybko straciliśmy dwie bramki i już zabrakło nam czasu, aby gonić wynik. Moim zdaniem zespół Tenneco Rybnik zasłużył na zwycięstwo, gdyż grali bardzo wyrównaną piłkę, aczkolwiek byli w naszym zasięgu. Jeśli chodzi o mój zespół to nie chciałbym nikogo wyróżnić, gdyż każdy z nas starał się grać jak najlepiej.”

Patryk Organista (MICHAEL) – „Jakiś mały niedosyt po tym turnieju jest, ale fajnie się grało, pogoda dopisała, wszystkie drużyny na takim samym poziomie, aczkolwiek zespół Tenneco Rybnik pokazał na co ich stać. Przystępując do turnieju nie mieliśmy konkretnych celów - chcieliśmy się po prostu sprawdzić jak to będzie u nas wyglądać, poruszać się dla zdrowia, dla satysfakcji, dla hobby. Było widać, że koledzy z mojego zespołu trochę zdrowia zostawili na boisku i tym samym jestem bardzo zadowolony z moich chłopaków.

Rafał Klimek (OBI Jastrzębie Zdrój) – „Ogólnie zagraliśmy dobre zawody. Nie mieliśmy dzisiaj żadnych zmian, ale pokazaliśmy charakter i z tego powodu się bardzo cieszę. Drużyna Tenneco Rybnik wygrała zasłużenie ten turniej, ale gdybyśmy mieli chociaż jednego zawodnika na zmianę to myślę, że zwycięstwo byłoby nasze. Chłopaki oddali serce na boisku i oby tak w każdym turnieju grali to o wyniki jestem spokojny. ”

Piotr Borkowski (Tenneco Rybnik) – „Przyjechaliśmy tutaj z jednym celem – zwyciężyć i tym samym bardzo się cieszę, że ten cel udało się osiągnąć. Po raz kolejny grało nam się o wiele lepiej, niż w tym fatalnym pierwszym turnieju, gdzie nie udało się awansować do ścisłego finału. Dzisiejszy turniej był bardzo wyrównany, o ile Castoramę Racibórz znaliśmy z poprzedniego turnieju i wiedzieliśmy, że nie będzie z nimi łatwo, tak kolejni przeciwni też postawili nam wysoko poprzeczkę. Wszyscy z naszej drużyny zagrali na równym poziomie, aczkolwiek warto wyróżnić naszego bramkarza, gdyż w ostatnim meczu pokazał klasę.”

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości