Po WIELKIM FINALE powiedzieli.... - wywiady meczowe
Po WIELKIM FINALE „DECATHLON Business Champions League” powiedzieli:
Adam Puszer (Castorama Racibórz) – „Tak jak na początku się wypowiadałem to w tym turnieju nie chcieliśmy gorzej wypaść niż na sali i stało się – mamy trzecie miejsce. Bardzo fajny turniej, bardzo dobra organizacja i co najważniejszy fajny wyrównany poziom rozgrywek. Dzisiaj cały mój zespół zagrał bardzo dobre zawody i jak zwykle nasz lider – Damian nas nie zawiódł. Kluczowym meczem w grupie był pojedynek z naszym odwiecznym rywalem – Lubar-em. Na całe szczęście zrewanżowaliśmy się za przegraną w turnieju kwalifikacyjnym i to my zagraliśmy o finał. Super przygotowane boisko i w dodatku dobrze oświetlone – naprawdę czujemy się tak jak na prawdziwym stadionie. ”
Tomasz Wojak (IPA Gaszowice) – „Turniej stał na bardzo wysokim poziomie. W Wielkim Finale Biedronka pokazała, że potrafi dobrze grać w piłkę - lepiej wykorzystywali karne, zostali mistrzami i musimy pogodzić się z drugim miejscem. Turniej bardzo dobrze zorganizowany, nagrody na wysokim poziomie, więc z całą pewnością wrócimy tutaj by powalczyć o zwycięstwo. Dzisiaj zagraliśmy fajny turniej, graliśmy zespołowo, a co najważniejsze fajne akcje nam wychodziły – szkoda tylko tych rzutów karnych w finale. ”
Marcin Kałat (Prawnicy Wodzisław Śląski) – „Zadowolony jestem ze swoich zawodników – to był bardzo dobry turniej. Poprzednie dwa turnieje był takie bez „zęba”, ale w Wielkim Finale było już bardzo dużo emocji, szczególnie w tych półfinałowych spotkaniach. Półfinał z IPA Gaszowice zagraliśmy tak na wyczekanie – był remis, ale niestety później w karnych nam się nie udało. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że tak w tych finałowych pojedynkach nasi przeciwni wysoko postawią poprzeczkę. Moim zdaniem zagraliśmy na swoim poziomie i już więcej z siebie nie mogliśmy dać. Z całą pewnością chciałbym tutaj pochwalić Przemka Plutę, gdyż dzięki niemu zaszliśmy tak wysoko.”
Mariusz Rysowicz (Biedronka Team) – „Po cichu liczyliśmy, że może dostaniemy się do finału, ale takie rozstrzygnięcie to dla nas niespodzianka. Już w grupie było ciężko, a im byliśmy dalej to było coraz trudniej. W Wielkim Finale z IPA Gaszowice myślałem, że będzie łatwiej, ale jak najpierw wyrównali na 1:1, a później na 2:2 to miałem duże obawy o końcowy wynik. W karnych postanowiliśmy strzelać po prostu mocno na bramkę, a przy okazji liczyliśmy na wysokie umiejętności naszego bramkarza – no i udało nam się to. Była to bardzo fajna impreza, super nagrody i myślę, że jak zawsze będziemy tutaj przyjeżdżać. Jeśli chodzi o wyróżnienia w moim zespole, to moim zdaniem słuszny wybór Piotrka i Marcina na najlepszych zawodników tego turnieju.”
Komentarze