WYWIADY MECZOWE.... po turnieju w grupie "F" powiedzieli:
Po turnieju w grupie „F” powiedzieli:
Grzegorz Kamiński (LUBAR) – „Cieszę się, że udało nam się zrealizować nasz plan i po raz pierwszy w historii jesteśmy w „WIELKIM Finale”. Niestety nie jestem zadowolony z naszej gry. Widać już, że niektórzy z nas są po prostu już przemęczeni sezonem, brakuje nam takiej świeżości, a ponadto wciąż musimy popracować nad skutecznością. W pierwszym meczu zanotowaliśmy porażkę, ponieważ za spokojnie podeszliśmy do tego tematu. Później mieliśmy nóż na gardle i pokazaliśmy, że zasługujemy na grę w tym Wielkim Finale.”
Paweł Wenerski (PURMO) – „Niestety nasze plany dzisiaj się pokrzyżowały, gdyż w składzie nie było dwóch naszych podstawowych zawodników. Każdy zagrał dzisiaj tak jak potrafił i chwała im za to, aczkolwiek na wyróżnienie zasługuje gra Patryka. W moim odczuciu pierwsze dwa mecze zagraliśmy naprawdę bardzo dobrze, ale w trzecim spotkaniu po prostu zabrakło nam już sił. Nie ukrywam, że piękna sprawa zagrać na takim obiekcie jak dzisiaj było nam dane zagrać i z tego miejsca chciałbym podziękować Panu Prezydentowi, że mogliśmy się tutaj wszyscy spotkać.”
Adam Ramian (TESCO Dystrybucja Gliwice) – „Szkoda, że w tym ostatnim trzecim meczu o awans do Wielkiego Finału tak szybko niefortunnie straciliśmy bramkę. Staraliśmy się odrobić tą stratę, ale z biegiem czasu rzuciliśmy się do przodu i okrutnie dwa razy się to na nas zemściło. Szkoda, że było nas tak mało, bo mieliśmy tylko jednego zawodnika na zmianę. Ogólnie w turnieju zagraliśmy na miarę swoich możliwości Mieliśmy dużo okazji do zdobycia bramek, ale niestety zawiodła skuteczność, a w dodatku traciliśmy pechowe bramki. ”
Mariusz Nawrot (Prawnicy Wodzisław Śląski) – „Myślę, że zagraliśmy lepiej niż ostatnio i w moim odczuciu dzisiaj było łatwiej o zwycięstwa niż w turnieju kwalifikacyjnym. Fajnie, że dzisiaj mieliśmy pełny skład wszyscy tym samym mieliśmy szeroką ławkę rezerwowych. Jak zwykle wszyscy moi koledzy z drużyny zagrali super, ale jeśli miałbym kogoś wyróżnić to wskazałbym na Przemka – on zawsze trzyma swój wysoki poziom jak prawdziwy zawodowiec. Jako amator podziwiam takie warunki do grania w jakich mieliśmy przyjemność dzisiaj zagrać. ”
Komentarze